TORBY "LONGCHAMP LE PLIAGE TOILE"

Witam Was wszystkich już w Nowym Roku! Mam nadzieję, że Wasze Święta przeminęły w niezapomnianej, rodzinnej i radosnej atmosferze :) Moje uważam za bardzo udane.

Prezenty? Dużo by tu teraz wymieniać, ale mogę Wam powiedzieć, że najbardziej cieszę się z iPhone'a 5s w kolorze biało-srebrnym. Tak się składa, że dzisiaj post będzie dotyczył właśnie jednego z moich prezentów, a mianowicie torby, którą widziała już chyba każda nastolatka. Jak już się domyślacie, jest to torba Longchamp Le Pliage Toile ®. Chciałabym powiedzieć Wam, co o niej sądzę oraz, jakie wywarła na mnie pierwsze wrażenie. 

Po pierwsze- funkcjonalność

Jest to wielka zaleta tej torby. Można ją zabrać prawie wszędzie oraz...złożyć w małą kostkę! Idealnie pasuje ona do eleganckich kreacji oraz tych bardziej casual. Prawie cała wykonana jest z nieprzemakalnego nylonu, rączki oraz klapka z zapięciem wykonana jest ze skóry. Nawet wtedy, kiedy zaskoczy nas ulewa, możemy być pewni, że nasze rzeczy się nie pomoczą ;)

Po drugie - przystępna cena

Jak na torbę luksusowej marki, cena nie jest wygórowana. W Polsce waha się ona w okolicach 400 zł. 

Po trzecie - design

Nie wiem dlaczego, ale kiedy po raz pierwszy zobaczyłam te torbę, od razu mi się spodobała. Jej prosty design ma w sobie to coś. Po prostu, prostota górą!

Po czwarte - wytrzymałość

Uwaga, te dane mam od moich znajomych, ponieważ ja mam tę torbę zbyt krótko, aby ocenić jej wytrzymałość. Ponoć torby te trzymają się dobrze długie miesiące, ba, nawet lata! To jest ich duży plus. Świadczy to o tym, że są one warte swojej ceny. W sumie, po co wydawać pieniądze na coś, co zaraz się rozpadnie? Problem ten nie dotyczy tej torby!

To wszystko, co chciałam Wam napisać o torbach Longchamp, mam nadzieję, że post ten okazał się dla Was w jakiś sposób przydatny :)

wymiary tej torby (posiadam tę wersję kolorystyczną)